W 30-lecie emisji pierwszego odcinka „Twin Peaks”, kultowy reżyser podzielił się refleksjami dotyczącymi obecnej sytuacji oraz zdradził, czym się teraz zajmuje.
Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Kyle MacLachlan zaprasza wszystkich fanów na wspólne oglądanie wybranych odcinków serialu z okazji 30 rocznicy emisji pierwszego odcinka jednego z najbardziej uwielbianych i wpływowych telewizyjnych tytułów w historii.
Wczoraj, 9 kwietnia, dzień po tym ważnym jubileuszu na łamach amerykańskiej edycji Vice ukazał się wywiad z Davidem Lynchem. Nie jest on jednak w żaden sposób poświęcony serii. Zamiast tego, koncentruje się na obecnej sytuacji panującej na świecie oraz sposobach na radzenie sobie z nią. Reżyser Blue Velvet spytany o naukę, którą ludzkość powinna wyciągnąć z obcowania z pandemią, powiedział: „Z jakiegoś powodu podążaliśmy złą ścieżką i Matka Natura po prostu powiedziała 'dość, musimy zaprzestać wszelkich działań’. To potrwa na tyle długo, że doprowadzi do wykształcenia się nowych sposobów myślenia”.
Lynch nakreślił też dokładniej drogę, na którą może zstąpić cały świat: „Myślę, że coraz więcej ludzi odnajdzie duchowość i w rezultacie będzie dla siebie bardziej życzliwa. To wszystko sprawia, że jesteśmy coraz bliżsi siebie w mocny i piękny sposób. Po drugiej stronie czeka inny świat i będzie dużo bardziej inteligentny. Rozwiązania obecnych problemów nadejdą i zmienią wszystko na lepsze. Filmy także powrócą. Wszystko wróci na swoje miejsce, prawdopodobnie w lepszej formie”.
Zaskoczeni optymistycznym nastawieniem reżysera słynącego z mrocznych obrazów? Lynch od lat praktykuje medytację transcendentalną, o czym również sporo mówi w rozmowie. Zdradził także, że jego głównym zajęciem jest w tej chwili… wykonywanie przedmiotów z drewna, w szczególności lamp.